niedziela, 23 czerwca 2013
5.
Przepraszam że nie pisałam, ale miałam mnóstwo zajęć, a moje dieta poszła się jebać. -.- W czwartek znów nie poszłam do szkoły, bo źle się czułam. Znów. W piątek poszłam do szkoły ale miała 9 lekcji od 8 rano! I byłam tak cholernie głodna że zjadłam bułkę i popiłam zwykłą colą. Nie ma sensu więcej pisać co zjadłam bo dużo tego było. Jutro 500 kcal ma być. Nie mogę się poddać. Nie teraz... Ale jutro muszę zrobić 90 brzuszków i 50 przysiadów. Zaraz wychodzę na spotkanie z koleżanką. Trzymajcie się motylki. <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Może idź do lekarza, niech da Ci skierowanie na podstawowe badania?
OdpowiedzUsuńKażdemu zdarzają się wpadki, najważniejsze, że się nie poddajesz.
moze powinnas stopniowo zmiejszac jedzenie a nie tak nagle, wiesz zoladek musi sie przyzwyczaic, a to chwile trwa, przez to bys nie miala takich napadow na jedzenie
OdpowiedzUsuń