poniedziałek, 30 września 2013

25.

Ciocia przyszła po południu i jak zawsze musiała coś odwalić powiedział ''Idziemy na pizze!'' Super! Jej! Dzięki niej nie zjem już dziś nic, a burczy mi w brzuchu! Zaproszę jutro Michała! W szkole okay! ogólnie to spokój- ojca nie ma wszystko gra <3

Bilans: 
Śniadanie: Jogurt + herbata
2 -|- : Woda:
Obiad: Pizza (taka mała, ale zawsze więcej kcal)
Kolacja: Herbata dużo herbaty!

Trzymajcie się ;* <3
Jutro warzenie! 

niedziela, 29 września 2013

24. Jest zajebiście!

Spotkałam się z Michałem! Poszliśmy najpierw do parku, potem do kawiarni, zamówiłam tylko kawę! Tatę okłamałam że idę z koleżanką do kina. A rano pojechaliśmy do sklepów. Weźcie co ja odwaliłam w restauracji... Jestem geniuszem... Nie zamówiłam nic i ojciec się pluł że nic nie jem to ja wstałam i wyszłam... xD I od razu spotkałam się z Michałem <3 Jeju! Dziś mało zjadłam i dobrze! Jutro zaczynam dietę. Zasady są po prawej stornie ekranu! >>>>
Mój brzuch zmalał.
A więc jutro co zjem?
Śniadanie: Jogurt Danon truskawkowy + herbata
2 Śniadanie: Woda xD
Obiad: Jogurt naturalny + herbata z miodem i cytryną.
Podwieczorek: herbata z miodem i cytryną + dużo czarnej herbaty.
Kolacja: kanapka z szynką, czarnym chlebem, pomidorem.

Mój ojciec się pakuje! Jutro wyjeżdża i do niedzieli spokój. Dał mi jedną ze swoich kart... Yeah! A i dowiedziałam się że babcia nie będzie przychodzić bo ma rehabilitację nogi. Tylko ciocia będzie nosić mi obiady. Matka się do mnie nie odzywa!  I dobrze! Zaproszę jutro Michała do sobie!
Nie mogę się doczekać jutra!! Nie dość że wychodzi #TROPICO (Film Lany Del Rey) to jeszcze nie będzie mojego ojca i zaproszę Michała!
Kocham was!
Trzymajcie się!



sobota, 28 września 2013

23.

Jestem już w domu i piję herbatę z cytryną i miodem. Dziewczyna  mojego ojca jeszcze jest i pewnie prędko nie pójdzie. Tata prawił mi kazanie przed chwilą że powinnam być milsza dla Dari i że ona niczego mi nie zrobiła i żebym nie była taka chamska. Wiecie co on wymyślił? Że idziemy jutro wszyscy do sklepu. No super! Jestem umówiona z Michałem! Więc coś odjebie i zostanę w domu. Mam super wiadomość! Mój ojciec jedzie na cały tydzień do Włoch (wiem że jedzie z tą dziwką ale nie będzie go). Przychodzić będzie do mnie ciocia, która pracuje i będzie mi tylko robić obiady. I babcia. A tak cała chata moja. Zaproszę może Michała! Jeju! To chyba najbardziej pozytywna wiadomość dziś! Nie sorry najbardziej to, to że Michał mnie zaprosił na randkę! Cieszę się że wszystko się układa! Dostałam mega kieszonkowe! Jej! Kocham SOBOTY!!!
Jutro zjem mało! Muszę! Założyłam sobie nowy cel! Muszę schudnąć 15 kg do Stycznia! Wydaje mi się że mi się uda. Zaraz zrobię rozpiskę jedzenia na jeden tydzień! Lajf is biudiful! <3 <3 <3
Zaraz zrobię brzuszki, potem ćwiczenia na tyłek i jeszcze A6W!

22.

Jestem u babci, zjadłam czekoladę :/ Spotkałam się dziś z Michałem i zaprosił mnie na randkę! Jeju! Jak się cieszę! Jak tak dalej pójdzie t zaprosi mnie na sylwestra! A do niego 94 chyba. dni! A ja teraz jem kanapkę z serem żółtym, keczupem i szynką. Babcia siedzi po drugiej stornie stołu i ogląda coś na laptopie. Moja babcia jest z tych nowoczesnych kobiet, które ubierają się jak 40-latki, mają iPhona, korzystają z komputera itd... Jest najlepszą babcią na świecie! Zawsze wie jak mnie pocieszyć, ale jest nadopiekuńcza... Dziś żeby spotkać się z Michałem musiałam ją okłamać że idę do koleżanki...
Bilans:
Śniadanie: Serek Danio
2 -|- : Kawałek czekolady z orzechami.
Obiad: pół łyżki rosołu i dwie łyżki makaronu.
Kolacja: Kanapka.

piątek, 27 września 2013

21.

Dziś zjadłam naprawdę mało, ale pewnie będę jeszcze musiała coś zjeść bo babcia... Jezu nie chce jechać, ale też nie chce zostać... Muszę sobie zrobić jakiś plan diety czy coś bo muszę więcej schudnąć. A więc:
1. Nie jeść słodyczy! Zero cukru!
2. Jem 4 małe posiłki w ciągu dnia i nie podjadam między nimi.
3. Zero smażonych potraw.
4. Dużo warzyw i owoców.
5. Zero pieczywa białego.
6. Zero ziemniaków.
7. Tylko gotowane mięso!

Michał dowiedział się o moich bliznach... Był bardzo przejęty... Tylko On i Ja wiemy że mam to na nodze. I dobrze, obiecał że nikomu nie powie... Ufam mu... To dziwne bo praktycznie nikomu nie ufam. Fajnie się z nim rozmawia, mamy bardzo dużo wspólnych tematów. Cieszy mnie to mam kogoś komu mogę zaufać...

Bilans : 500 kcal Nie chce mi się pisać jestem wykończona po dzisiejszym dniu... Idę czytać książkę ''Anioł'' Polecam jest genialna <3
Kocham was <3

czwartek, 26 września 2013

20.

Jest chujowo... Przyszłam ze szkoły nie jadłam nic prócz jabłka i kanapki... A teraz kawałek czekolady... Super...
Mam problem z matmą kompletnie nie ogarniam... Ni chuja... Jutro jadę na weekend do babci czyli dużo jedzenia... :/ Nie chce jechać ale tata chce zaprosić swoją nową dziewczynę, a ja nie chce jej poznać. Ostatnio jak była zachowałam się wstrętni, ale to nie moja wina ona jest o 8 lat starsza ode mnie! I mnie irytuje, panoszy się i fejmi. Za to jest zajebiście chuda! Kurwa czemu ja taka nie jestem???
Ale tam jebać ją.
Poznałam chłopaka w centrum handlowym. Wpadłam na niego przy kasie w Macu i oblałam go colą.... Ja geniusz... I teraz piszemy razem praktycznie od rana do wieczora... Ma na imię Michał i jest ode mnie o 3 lata starszy... To jest mały problem... Nie wiem czemu chce zadawać się z taką gówniarą. Ale okay...
Muszę jutro posprzątać dom bo znów będzie gadka że jest syf i takie tam... A mi się nie chce z nimi gadać...
Dziś zjadłam jakieś 800 kcal może trochę, odrobinę więcej, więc jest okay. ;) <3 <3

środa, 25 września 2013

19.

Od jutra biorę się ostro do roboty. Ćwiczenia dieta max. 800 kcal. Wczoraj zawaliłam byłam w McDonaldzie i kupiłam sobie frytki i cole, ale potem zgłodniałam jeszcze bardziej i kupiłam sobie burgera. Dlaczego? Kurna sama nie wiem... I jeszcze wczoraj kostkę sobie wykręciłam i mi spuchła... Świetnie... -.-
Ale dziś poćwiczyłam trochę i jest lepiej. Zaraz muszę iść posprzątać, a mi się nie chce... Więc dziś bilans:
Ś: Kanapka z szynką.
2 Ś: 5 żelków.
O: Herbata + kanapka.
K: Chrupki z mlekiem.
Kocham was. <3


Postanowiłam że poszukam sobie thinspiracji i wybrałam sobie:
Piosenkę ''Monster-Imagine Dragons''
Gwiazdę/sławną osobę: Ana Carolina Reston
Jeju jestem wykończona byciem grubą świnią... Zaczęłam brać tabletki od anemii... xD

niedziela, 22 września 2013

18.

Dziękuję za wsparcie na asku kocham was. <3
Jest chujowa jednym słowem. Mam zapuchnięte oczy przez płacz... wiecie ile zjadłam? Jak obliczyłam wyszło że ok 1500 kcal! Jak ja mogłam a było ta dobrze! Ale nie mogę się załamać...
Byłam u mamy na weekend, pokłóciłam się z bratem... Znów -.- Powiem że się pobiliśmy... Trochę mi wstyd, ale to nie mi powinno być wstyd tylko jemu jest starszy... A poszło o muzykę... Mój zjebany brat jest wielkim fanem hip-hop'u a ja puszczałam wczoraj Queen i się na mnie wkurwił i kazał mi ściszyć więc ściszyłam, ale on zaczął się dojebywać do mojego kompa i  kazałam mu nie dotykać, to on do mnie z łapami, i mam teraz dwa siniaki i zadrapania na rękach. Wkurwiłam się zadzwoniłam do taty i po mnie przyjechał na przyszły weekend nie jadę do matki znów przyjadę potłuczona...
Sorry za przekleństwa.
No więc jutro max 500 kcal albo mniej. Muszę przestać tyle żreć... Kocham was kochane motylki <3

środa, 18 września 2013

17.

Postanowiłam że będę codziennie ćwiczyć A6W i parę innych ćwiczeń.
Bilans:
Śniadanie: Herbata czarna + jogurt naturalny
750 ml wody.
Obiad: Kawałek batona grześka czy coś dosłownie kawałek.
Herbata + Herbata itd...
Kolacja: Kanapka.
Dziś na w-f miałam zawroty głowy... to dobrze... miałam też wczoraj robione badania krwi... Wyszło że mam anemię (początki) dali mi jakieś tabletki... Ale nie będę brać... Nie chcę. Byłam dziś u fryzjera obcięłam sobie grzywkę.

Oto mój plan ćwiczeń A6W.
Zaraz zaczynam ćwiczyć. 

wtorek, 17 września 2013

16.

Jest ok. Nie zdrowo dziś ale 800 kcal równo jest. Zjadłam trochę chipsów, wypiłam trochę coli. Ale po prostu mi się chciało. Zrobiłam zdjęcie swojego brzucha. Wiem że jestem gruba, ale nie jest już tak źle.
Wiem że jestem gruba....


GG: 48173635



Zrobiłam sobie bilans, będę jadła/piła przez następne 3-4 tygodnie.
6:25-Śniadanie: czarna kawa/czarna herbata+ jogurt lub bez niego.
Między 7, a  14/15 godziną 0,6 l. wody.
15:00 Obiad: Kawa czarna/Kawa z mlekiem i łyżką cukru + czasami zupa (ale nie wiem czy będzie)
Między 15:30, a 19 herbata (czarna) lub woda.
19:00-Kolacja: jakaś kanapka bez masła z dużą ilością warzyw.

No to mniej więcej tak. Czasami będzie trochę inaczej np. kostka gorzkiej czekolady. Lub cola light albo pepsi 0 kcal. ;)
Trzymajcie się kochane motylki. Kocham was. <3 <3 <3 <3

poniedziałek, 16 września 2013

15.

O czym teraz myślę? O tym żeby wziąć żyletkę do ręki i przeciąć sobie żyły...
Wszyscy mają mnie w dupę... Każdy wyśmiewa... Nie mogę tak dłużej... Nie wytrzymam... Pokłóciłam się z tatą, mamą i bratem... Jest chujowo... Nie mam się do kogo odezwać... Wszyscy mnie porzucili... Mój ''przyjaciel'' powiedział że nie chce ze mną rozmawiać... Nikt nie wie co czuję... Dziś 800 kcal. Nie jem kolacji. Bo już zjadłam 750 kcal. Teraz tylko sok i będę ćwiczyć... Nie wiem czy dam radę... Ale postaram się... Nie wiem czy cokolwiek zrobię. Boli mnie serce, brzuch, głowa... Wszystko... Teraz marzę tylko o śmierci...
I'm not cry. I'm bleeding...
Motylki <3

sobota, 14 września 2013

14.

Ludzie chyba nie potrafią nie ranić słowami... Wczoraj pokusa wzięcia żyletki do ręki była silniejsza... Mam 25 nowych śladów... Nowych blizn... Dziś płakałam cały dzień... Jadłam ile się dało... Nienawidzę siebie i swojego ciała... Dlaczego On mi to robi... Byłam wczoraj na meczu piłki nożnej chłopaków. Był tam On... Potem poszliśmy z Nim i z moją koleżanką na fajka... Ale moja koleżanka musiała pójść do sklepu... Więc zostaliśmy sami... I on opowiadał o szkole, a potem zadzwonił jego telefon i oddalił się o jakieś 10-15 m od mnie... Nie wiem z kim rozmawiał ale wyglądało  to tak:
On: Cześć, co chcesz?
...
On: Jestem z Olivią na fajku...
...
On: (cichym głosem) Z tą grubą z mojego rocznika.
No dzięki... To przez niego... Wiem że jestem gruba... Łzy naleciały mi do oczu i pobiegłam do domu... Potem mnie na fejsie przepraszał... Ale mam go w dupie... Kiedyś byliśmy przyjaciółmi... A teraz niech się wypcha... Od jutra zwiększam sobie kcal do 800 kcal. Nie chce żeby mówiono na mnie ''No ta Olivia, ta gruba'' Nie mogę ćwiczenia zaraz sobie poszukam i się teraz nie poddam! Nigdy! Nie będę grubą świnią! Nie mogę! Nie chcę! nie chce...
Jestem załamana... Dostałam okresu... Który powinnam dostać 1 Września...
Teraz się na pewno nie poddam. Kocham was moje małe motylki. <3

środa, 4 września 2013

13.

Poszperałam w internecie i znalazłam dietę ABC- do max 400 kcal. Zaczynam od dziś. Wiem że dam radę. Chyba... Zaczęłam pić herbatę odchudzającą Linea Fix. I mój tata kazał mi brać tran co oznacza 10 kcal więcej. Ale co tam...
Co zjem dziś?
Ś: jogurt danon truskawkowy 88 kcal. + herbata Linea+ Tran 10 kcal.
do obiadu 0,5 l wody.
O: Dwa plastry żółtego sera (obiad w domu) 57 kcal + kromka chleba białego 86 kcal.
K: jakiś owoc jogurt danon truskawkowy 88 kca + Herbata Linea
RAZEM: 286 kcal.
Dam potem znać jak mi poszło. ;) Trzymajcie się <3

12.

Kocham Was! Dajecie mi tyle wsparcia. Dziękuję za wszystkie komentarze. I przepraszam że długo nic  nie pisałam, ale miałam małe problemy w rodzinie... Zaczął się nowy rok szkolny. Będę mieszkać z tatą i babcią. Stara szkoła. Starzy znajomi. Moja mama wyprowadził się do miasta. Widuję ją dwa razy w tygodniu. Chociaż nie chcę. Wiem czemu moi rodzice się rozwodzą. Ta szmata zdradziła mojego ojca. Nienawidzę jej. Mimo że jest moją matką, nienawidzę jej. Gdyby nie ona wszystko było by okay. Ale to nie ważne. Mój brat wyprowadził się do dziewczyny. On też nie chce mieszkać z matką. Sprawy mojej rodziny są dość skomplikowane. Przez tą sytuacje przytyłam aż 7 kg. Nie wiem jak mogłam tyle przytyć, ale miałam małą depresję, a potem babcia się przeprowadziła do nas. Zawsze we mnie coś wepcha. I nie jestem z tego zadowolona. Ale teraz nie ma ''Bo babcia...'' Mam 10 miesięcy by schudnąć do wakacji 25 kg. Wiem dużo ale nie mogę się poddać, nie chce być gruba. Nie chcę... Muszę wykombinować jakąś dietę z małą ilością kcal. Może mi jakąś polecicie? Była bym wdzięczna. Jeszcze raz dziękuję za wsparcie. Jesteście wspaniałe. <3 <3 <3
Tumblr: http://proanaloveme.tumblr.com/
Ask: http://ask.fm/MyLoveAreTheBones