Dziękuję za wsparcie na asku kocham was. <3
Jest chujowa jednym słowem. Mam zapuchnięte oczy przez płacz... wiecie ile zjadłam? Jak obliczyłam wyszło że ok 1500 kcal! Jak ja mogłam a było ta dobrze! Ale nie mogę się załamać...
Byłam u mamy na weekend, pokłóciłam się z bratem... Znów -.- Powiem że się pobiliśmy... Trochę mi wstyd, ale to nie mi powinno być wstyd tylko jemu jest starszy... A poszło o muzykę... Mój zjebany brat jest wielkim fanem hip-hop'u a ja puszczałam wczoraj Queen i się na mnie wkurwił i kazał mi ściszyć więc ściszyłam, ale on zaczął się dojebywać do mojego kompa i kazałam mu nie dotykać, to on do mnie z łapami, i mam teraz dwa siniaki i zadrapania na rękach. Wkurwiłam się zadzwoniłam do taty i po mnie przyjechał na przyszły weekend nie jadę do matki znów przyjadę potłuczona...
Sorry za przekleństwa.
No więc jutro max 500 kcal albo mniej. Muszę przestać tyle żreć... Kocham was kochane motylki <3
Przy 1500 i ruchu też chudniesz, więc nie jest źle. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
I współczuje sytuacji w domu :( Tez ostatnio ciagle kłoce sie z bratem