poniedziałek, 16 września 2013

15.

O czym teraz myślę? O tym żeby wziąć żyletkę do ręki i przeciąć sobie żyły...
Wszyscy mają mnie w dupę... Każdy wyśmiewa... Nie mogę tak dłużej... Nie wytrzymam... Pokłóciłam się z tatą, mamą i bratem... Jest chujowo... Nie mam się do kogo odezwać... Wszyscy mnie porzucili... Mój ''przyjaciel'' powiedział że nie chce ze mną rozmawiać... Nikt nie wie co czuję... Dziś 800 kcal. Nie jem kolacji. Bo już zjadłam 750 kcal. Teraz tylko sok i będę ćwiczyć... Nie wiem czy dam radę... Ale postaram się... Nie wiem czy cokolwiek zrobię. Boli mnie serce, brzuch, głowa... Wszystko... Teraz marzę tylko o śmierci...
I'm not cry. I'm bleeding...
Motylki <3

3 komentarze:

  1. Ej! Żeby powstała tęcza najpierw musi spaść deszcz! Masz nas i siebie. Kiedyś będzie dobrze, zobaczysz. Wiem, że to suchy tekst bez sensu ale to prawda :) Trzymaj się kochanie ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie załamuj się ,to nic nie da , trzeba wziąć się w garść i walczyć ,walczyć do końca ! Wierzę w Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poradzisz sobie <3 jesteś silna.
    Pomyśl do czego doszłaś
    Powodzenia

    http://chuda-piekna.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń